SIEMIĘ LNIANE - SPRZYMIERZENIEC W PIELĘGNACJI SKÓRY I WŁOSÓW

Pewnie każdy z Was ma swoje ulubione produkty żywnościowe, których nigdy nie może zabraknąć w domu. U mnie jednym z nich jest siemię lniane... o tak, poranna owsianka albo jaglanka bez tego dodatku nie smakuje już tak samo 😊. Ale uzupełnienie diety w cenne składniki to nie jedyny powód, dla którego te małe ziarenka zawsze goszczą w moim kuchennym pojemniku. Z wielką chęcią sięgam po nie również w swojej codziennej pielęgnacji skóry i włosów, gdyż stanowią doskonałą, prostą alternatywę dla wielu kosmetyków i zabiegów. Przeczytajcie, co cennego kryje w sobie len oraz zobaczcie, jak wykorzystać jego kosmetyczny potencjał!

Nasiona lnu, zwyczajowo nazywane siemieniem lnianym, stanowią nie tylko bardzo bogate źródło tłuszczu, ale także protein i błonnika pokarmowego. Poza tym, są rezerwuarem witamin z grupy A, D i E oraz witamin C, B6, K i F (mianem witaminy F określa się nienasycone kwasy tłuszczowe). Zawierają także składniki mineralne (m.in. wapń, magnez, potas, fosfor), substancje śluzowe, lecytynę i wolne aminokwasy. Olej pozyskiwany z nasion lnu oleistego, pod względem zawartości wielonienasyconych niezbędnych kwasów tłuszczowych, zdecydowanie wyróżnia się na tle innych olejów roślinnych. Charakteryzuje się on wysoką zawartością tych kwasów, z czego prym wiodą kwas alfa-linolenowy i linolowy. Literatura podaje, że niedobór wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (w szczególności kwasu linolowego i alfa-linolenowego) prowadzi do upośledzenia procesów fizjologicznych i objawów suchej skóry. Ponadto, zaburzenia NNKT mogą stanowić jedną z przyczyn występowania łuszczycy oraz atopowego zapalenia skóry. Zbyt mała ilość spożywanych nienasyconych kwasów tłuszczowych w okresie dojrzewania wpływa na powstawanie zmian trądzikowych. 

Ze względu na swój skład i dobroczynne właściwości, siemię lniane i pozyskiwany z niego olej stały się cennymi składnikami kosmetycznych formulacji. Z siemienia uzyskuje się śluz, który wykazuje właściwości nawilżające, regenerujące i odżywcze na suche, zniszczone włosy, z tendencją do łamania się i rozdwajania na końcówkach. Składniki lnu pozytywnie wpływają na mieszki włosowe i skórę głowy. Śluz doskonale działa także na skórę - nawilża, wygładza, łagodzi podrażnienia i zaczerwienia. Z kolei wielonienasycone kwasy tłuszczowe, jako składniki oleju lnianego, mają zdolność zapobiegania nadmiernej transepidermalnej utracie wody, poprzez tworzenie okluzyjnego filmu, działającego ochronnie na skórę oraz zmiękczania warstwy rogowej naskórka, normalizowania metabolizmu skóry i zmniejszania jej napięcia w przebiegu procesów zapalnych.  Olej lniany wspomaga elastyczność skóry, przeciwdziałając starzeniu i utracie jędrności. Kosmetyki z siemieniem lnianym są zatem polecane właściwie dla każdego typu skóry, począwszy od suchej i atopowej, aż po tłustą oraz problematyczną.

Włączanie lnu do codziennej pielęgnacji warto rozpocząć od przygotowania "lnianego żelu". Oto składniki: 
  • 2 łyżki niezmielonych nasion lnu
  • 1 szklanka wody
Nasiona należy zalać wodą, doprowadzić do wrzenia a następnie gotować przez 10 - 15 minut na małym ogniu, mieszając co jakiś czas. Nasiona trzeba przełożyć na sitko, odcedzić i ostudzić uzyskany żel. Proste, prawda?

Powstałego w ten sposób żelu używam jako:
  • maseczki na włosy - w umyte włosy wcieram żel, nakładam foliowy czepek oraz ręcznik. Po około 20 - 30 minutach spłukuję.
  • maseczki na twarz - mieszam niewielką ilość żelu z miodem, żelem aloesowym lub kroplami z witaminą C. Pozostawiam na skórze około 15 minut, spłukuję.
  • maseczki do rąk, stóp i paznokci - dodaję żel do wody wymieszanej z mlekiem i moczę dłonie / stopy przez 10 minut. Wcieram go także w skórki wokół paznokci.
  • dodatku do żelu pod prysznic lub do kąpieli - łączę żel z kosmetykiem myjącym lub wlewam bezpośrednio do wanny.
  • składnika niezawodnego peelingu do ciała na bazie kawy i cukru trzcinowego. Oprócz żelu dodaję do niego niezmielone ziarenka, mocno wpływając na właściwości ścierające i pobudzające mikrokrążenie.
Co sądzicie o powyższych pomysłach? Ja zachęcam Was do włączenia nasion lnu do swojej codziennej diety oraz dbania o piękną skórę i włosy. Najfajniejsze w pielęgnacyjnej rutynie z wykorzystaniem siemienia lnianego jest to, że efekty widoczne są właściwie od razu. Skóra i włosy są miękkie, gładkie i nawilżone. Przetestujcie, a przekonacie się o czym mówię! 😊
_
Lubicie włączać produkty żywnościowe do swojej pielęgnacji?
Może stosujecie jakieś inne superfoods albo macie ulubione kosmetyki, które je zawierają?
Jak zawsze, proponujemy Wam aktywność w postaci dyskusji i komentarzy na temat poruszany w poście. Czekamy na Was 👍









Share:

Prześlij komentarz

Designed by OddThemes | Distributed by Blogger Themes