PETAL FRESH PURE
VOLUMIZING SHAMPOO
ROZMARYN & MIĘTA
ROZMARYN & MIĘTA
Szampon zwiększający objętość włosów
Składniki (INCI): Aqua, Sodium Lauroyl Methyl Isethionate, Betaine, Sodium Cocoyl Isethionate, Ammonium Cocoyl Isethionate, Hydroxypropylcellulose, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric Triglyceride, Panthenol, Glycerin, Tussilago Farfara (Coltsfoot) Flower Extract, Achillea Millefolium (Yarrow) Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Althaea Offcinalis (Marshmallow) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Chamomile) Flower Extract, Melissa Officinalis (Lemon Balm) Leaf Extract, Thymus Vulgaris (Thyme) Extract, Polysorbate 20, Citric Acid, Dehydroxyacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Sodium Chloride, Fragrance.
Co w szczególności zwróciło naszą uwagę?
✅kompozycja łagodnych środków myjących z grupy izetionianów.
✅wyciąg z rozmarynu - inaczej mówiąc aromatyczny ekstrakt z ogromnym potencjałem 😊. Zawiera spore ilości witamin B i C oraz flawonoidów. Wykazuje silne właściwości antyseptyczne, ściągające, przeciwgrzybicze i detoksykujące. Doskonale sprawdzi się w walce z łojotokiem i łupieżem, ponieważ ogranicza rozwój bakterii i grzybów, koi oraz odświeża skórę głowy niwelując problem przetłuszczania. Ale to nie wszystko! Ekstrakt z rozmarynu stymuluje krążenie krwi w komórkach skóry, dzięki czemu zwiększa poziom dotlenienia cebulek. Wpływa na ich aktywację, pobudza je do wzrostu, ogranicza wypadanie włosów i przyspiesza ich wzrost. Jest zalecany w pielęgnacji włosów ciemnych i siwych ze względu na zdolność stymulacji melanocytów (komórek odpowiadających za pigmentację), czyli subtelnego przyciemniania włosów.
✅ekstrakt z mięty pieprzowej - wraz z wyciągiem z rozmarynu stanowią duet idealny dla skóry głowy z problemem przetłuszczania się i łupieżu. Składnik ten hamuje rozwój bakterii (m.in. gronkowca złocistego) oraz przyspiesza wzrost włosów.
✅olej babassu - bogaty w kwasy tłuszczowe, głównie kwas laurynowy, który działa przeciwbakteryjnie i antyseptycznie oraz kwas oleinowy, który nadaje śliskość włókien. Z chemicznego punktu widzenia olej babassu jest podobny do oleju kokosowego, jednak cechuje się lepszą wchłanialnością i stanowi jego doskonały substytut. Regeneruje, zmiękcza, eliminuje szorstkość i łamliwość włosów. Ze względu na wysoką zawartość witaminy E jest odporny na utlenianie i pełni rolę naturalnego filtra UV. Chroni zatem włosy przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych i wysoką temperaturą. Ponadto, ze względu na stosunkowo niską lepkość, nie obciąża włosów.
✅wyciąg z krwawnika pospolitego - w składzie znajdziemy takie substancje jak: olejek eteryczny, garbniki, flawonoidy, witaminy, sole mineralne oraz cynk i miedź. Wykazuje działanie przeciwzapalne, łagodzące oraz hamujące rozwój bakterii. Stanowi wspaniałe dopełnienie w walce z wypadaniem włosów, łupieżem i łojotokowym zapaleniem skóry. Świetnie sprawdzi się również w pielęgnacji twarzy. Pamiętacie, jak polecałyśmy Wam mniej znane hydrolaty dla cery tłustej, problematycznej i trądzikowej? Hydrolat krwawnikowy był jednym z nich! Link do wpisu znajdziecie tutaj (klik).
✅ekstrakt z korzenia prawoślazu - korzeń prawoślazu bogaty jest w substancje śluzowe, pektyny, skrobię, flawonoidy i witaminy. Stanowi zastępnik kozieradki lub siemienia lnianego. Spowalnia degradację kwasu hialuronowego, dlatego też wspaniale nawilża skórę i włosy oraz chroni je przed przesuszeniem. Działa przeciwzapalnie i łagodząco na skórę głowy.
✅wyciąg z tymianku - źródło flawonoidów i olejków eterycznych, skuteczny przeciw bakteriom z rodzaju Staphylococcus, Enterococcus, i Escherichia. Odświeża skórę głowy i niweluje problem łupieżu czy łojotoku. Wykazuje właściwości fotoochronne, dlatego szczególnie polecany jest do ochrony koloru i pielęgnacji włosów farbowanych.
Szampon zamknięty jest w poręcznej, plastikowej butelce z zamknięciem typu disc - top o pojemności 355 ml. Bez problemu zakupicie go w drogerii, a koszt to nieco ponad 20 zł za sztukę. Produkt jest dość gęsty, przezroczysty i wspaniale się pieni, co jest niesamowitym jego atutem. Niejednokrotnie szampony w których bazę myjącą stanowią łagodne detergenty mają niską pianotwórczość, co przedkłada się na gorsze właściwości użytkowe. Podświadomie zużywamy wtedy więcej produktu, z myślą że nasze włosy i skóra głowy zostaną lepiej oczyszczone. Wegański szampon marki Petal Fresh Pure posiada dość intensywny i charakterystyczny zapach, ale w porównaniu do jego ziołowych odpowiedników znacznie bardziej przyjemny i znikający wkrótce po umyciu włosów.
Włosy po użyciu produktu są maksymalnie odbite od nasady, sypkie, błyszczące i gładkie, a skóra głowy odświeżona i oczyszczona. Super, prawda? W przypadku szamponów z delikatną baza myjącą wcale nie jest to takie proste do osiągnięcia. Zazwyczaj włosy po dłuższym użytkowaniu "delikatnych" szamponów wydają się nieświeże i są wręcz "oklapnięte", a przecież nie o to chodzi w łagodnej pielęgnacji. Najsilniejsze właściwości myjące oraz pianotwórcze, a zarazem drażniące na skórę wykazują anionowe związki powierzchniowo czynne, do których głównie zaliczamy SLS (Sodium Lauryl Sulfate), a także jego etoksylowaną pochodną SLES (Sodium Laureth Sulfate). Niestety ze względów ekonomicznych wciąż dominują w kategorii surfaktantów stosowanych w środkach myjących. Mają też swoje grono zwolenników, którzy twierdzą, że skóra głowy wymaga mocniejszego oczyszczenia, choćby raz w tygodniu. Szczerze polecam wypróbować szampon rozmaryn i mięta, a zobaczycie jak łatwo zmienicie zdanie 😊. Moje włosy nie pamiętają już mocno oczyszczających szamponów, a są w zdecydowanie lepszej kondycji niż kiedykolwiek.
Na wegański szampon rozmaryn i mięta natrafiłam w momencie, gdy miałam ogromny problem z przetłuszczaniem się skóry głowy oraz nadmiernym wypadaniem włosów. Efekt po pierwszym użyciu przerósł moje najśmielsze oczekiwania, a szampon pozostaje ze mną już od wielu miesięcy. Skóra głowy jest ukojona, znacznie mniej się przetłuszcza, a włosy dłużej pozostają świeże, nie wypadają, rosną szybciej (co potwierdza nawet mój fryzjer) i zauważyłam mnóstwo "baby hair". Krótko mówiąc, jest to najlepszy szampon pod względem składu i właściwości, jaki kiedykolwiek trafił w moje ręce💚. A uwierzcie, że przetestowałam ich już całkiem sporo. Jest to produkt po który sięgam z "zamkniętymi oczami" i nigdy mnie nie zawodzi. Zajmuje jedno z pierwszych miejsc na mojej liście "must have" i zawsze mam jego zapas na półce. To też kosmetyk, który zabieram ze sobą na wyjazdy. Naprawdę nie wyobrażam sobie już pielęgnacji włosów bez niego!
Pewnie nie zdziwi Was jeśli dostanie ode mnie trzy gałązki bawełny 😉. Uważam, że zasługuje na maksymalną ocenę, a na obecność sztucznej substancji zapachowej przymykam oko. W końcu jest to też szampon oparty na dużej ilości wyciągów ziołowych, a jak wiemy one same często mogą też uczulać.
_
Miałyście już okazję testować szampony marki Petal Fresh Pure?
Może też jesteście zwolenniczkami serii Rozmaryn & Mięta?
Czy są tutaj z nami włosomaniaczki? Łapka w górę 🙋
: Aqua, So...){kind=link}
Prześlij komentarz