Czy Wy również tworzycie listy i zapisujecie swoje plany zakupowe na najbliższe miesiące? Przyznam, że jest to mój sprawdzony sposób, aby za bardzo nie obciążać domowego budżetu i nie dać się ponieść zakupowemu szaleństwu. Gdy tylko w mojej głowie zakiełkuje pomysł na zakup nowości (nie tylko kosmetycznych) wówczas zapisuje ową pozycję na swoją wishlistę. W ten sposób daję sobie chwilę namysłu, czy aby na pewno jej potrzebuje. Jeśli po kilku dniach moje zdanie pozostaje niezmienne, biorę się za rozeznanie tematu. Dziś chciałabym podzielić się z Wami swoją kosmetyczną wishlistą na najbliższy miesiąc. Zobaczcie, co zamierzam kupić.
- SZCZOTECZKA SONICZNA DO MYCIA TWARZY FOREO LUNANie będę ukrywać - do zakupu tej szczoteczki przymierzam się już dobrych kilka miesięcy. Przepisuję ją ciągle na nową listę, stąd zyskała pierwsze miejsce w grudniowym rankingu. Dlaczego wciąż nie jestem jej szczęśliwą posiadaczką? Otóż to nie jest tak, że nie wierzę w jej dobroczynne działanie, bo jest wręcz przeciwnie. Problem tkwi jednak w tym, że kompletnie nie wiem na jaki model miałabym się zdecydować. Czy wybrać wersję standardową, a może lepiej sprawdzi się ta w rozmiarze mini? Wybór jest tak ogromny, a ceny tak bardzo różne, że nie potrafię podjąć decyzji. Czy wśród naszych czytelniczek znajduje się choć jedna posiadaczka sonicznej szczoteczki do mycia twarzy, która pomoże mi w wyborze? Czekam na Ciebie!
- OLEJ Z PESTEK ŚLIWKIPo przeczytaniu mnóstwa pozytywnych opinii na temat oleju z pestek śliwki w pielęgnacji włosów, jako prawdziwa włosomaniaczka postanowiłam przekonać się o jego dobroczynnych właściwościach na własnej skórze, a w zasadzie to na włosach. Jesień i zima to dla nich trudny czas. Nie dość, że w tym okresie lubią nadmiernie wypadać, to niestety znaczne różnice temperatur, suche powietrze i zanieczyszczenia, a także noszenie szalików i czapek wcale nie pomagają w utrzymaniu ich w dobrej kondycji. Warto zatem zadbać o włosy od środka, poprzez odpowiednio zbilansowaną dietę oraz wzbogacić swoją dotychczasową pielęgnację. Jednym z efektywniejszych zabiegów, jaki sama preferuje jest właśnie olejowanie włosów. Polega ono na tym, że niewielką ilość oleju nakładamy na nieświeże już włosy i pozostawiamy na kilka godzin lub najlepiej na całą noc, przed ich umyciem. Zabieg ten powtarzany regularnie przynosi niesamowite efekty. Włosy są odżywione, pełne blasku, nie puszą się i mniej się elektryzują. Do olejowania swoich włosów najczęściej wykorzystuję olej z kiełków pszenicy, olej awokado i olej z orzechów macadamia, ale dobór idealnego oleju to wypadkowa prób i błędów. Zakupiony olej z pestek śliwki mam w planie wykorzystać właśnie do całonocnego olejowania włosów oraz na końcówki w formie regenerującego serum.
- THE ORDINARY, KRWAWY PEELING KWASOWY AHA 30% i BHA 2%
Pomysł na zakup peelingu zakiełkował w mojej głowie po obejrzeniu filmu na kanale Loveandgreatshoes. Jest to jeden z kanałów, który śledzę systematycznie od wielu lat i uwielbiam oglądać Dziewczyny w akcji. Nie sposób odmówić im uroku, wiedzy i zaangażowania z jakim prowadzą swój profil, a to sprawia, że ogląda się je z niesamowitą przyjemnością. W jednym z filmów Justyna recenzowała kosmetyki marki The Ordinary i jak zobaczyłam efekty stosowania to kompletnie przepadłam. Marka The Ordinary powstała pod skrzydłami firmy Deciem i przybyła do Polski prosto z Toronto. Od lutego bieżącego roku ich produkty dostępne są stacjonarnie w Polsce, w takich drogeriach jak Sephora czy Dauglas. W ofercie znajdziemy produkty bogate w składniki aktywne, o udowodnionym działaniu klinicznym. Prosta, farmaceutyczna szata graficzna oraz przemyślane kompozycje składników sprawiają, że produkty marki cieszą się ogromną popularnością i uważane są za jedne z najlepszych kosmetyków do pielęgnacji skóry - a wszystko to w przystępnej cenie. Póki co w swoich zbiorach posiadam tonik z 7% kwasem glikolowym, z którego jestem niesamowicie zadowolona. Kwasowy peeling powinien pomóc mi uporać się z przebarwieniami po trądziku oraz rozjaśnić i wygładzić cerę (w końcu zima to wspaniały czas na rozpoczęcie kuracji kwasami). Pamiętajcie jednak, żeby przed rozpoczęciem swojej przygody z produktami na bazie kwasów zaczerpnąć nieco wiedzy i poradzić się dermatologa. Dobry lekarz będzie wiedział, co jest dla Was najlepsze i zarazem bezpieczne do stosowania. - RESIBO, KREM ODŻYWCZY
Wraz z rozpoczęciem okresu grzewczego moja skóra zaczyna się ekstremalnie przesuszać i w ciągu dnia zdarza się, że jest mocno zaczerwieniona i piecze. Lekkie kremy, które latem sprawdzały się świetnie, nie przynoszą już pożądanych efektów. Pora zatem na zakup dobrego kremu do twarzy, który nie tylko odpowiednio ją nawilży, zniweluje zaczerwienie i świąd, ale również dogłębnie odżywi. Wybór padł na odżywczy krem marki Resibo. Odkryłam go dokładnie rok temu, kiedy zmagałam się z takimi samymi problemami na skórze i sprawdził się znakomicie. Skóra po nim jest jędrna, elastyczna i przyjemnie nawilżona, a makijaż prezentuje się o niebo lepiej. Żałuję, że nie mogę pozwolić sobie na jego zakup częściej, a wszystko ze względu na dość wysoką cenę (za opakowanie 50 ml musimy zapłacić około 80 zł). - SENKARA, MYDŁO DO PĘDZLI KOSMETYCZNYCH
Na zakup tego produktu byłam gotowa już podczas tegorocznej, krakowskiej edycji targów kosmetyków naturalnych - Ekotyków (przy okazji przypominam Wam, że nie mogło nas na niej zabraknąć i na blogu znajdziecie obszerną recenzję z wydarzenia, tutaj klik), ale niestety już pierwszego dnia wykupiono wszystkie sztuki 🙈. Jestem bardzo ciekawa, jak takie mydło sprawdza się w codziennej higienie pędzli i gąbek kosmetycznych. Czy odpowiednio domywa zanieczyszczenia, a także czy produkt jest wydajny? Póki co w Internecie natknęłam się na same pozytywne opinie i tym chętniej pragnę skończyć opakowanie szamponu Babydream dla dzieci z Rossmanna, które już od wielu lat służy mi do mycia moich kosmetycznych gadżetów.
Dobrnęliśmy już do końca mojej kosmetycznej wishlisty, więc wiecie co zamierzam zakupić w najbliższym czasie. Czy na mojej liście jest coś, co już stosowałyście i możecie podzielić się swoją opinią? Nie ukrywam, że liczę również na Waszą pomoc przy wyborze szczoteczki sonicznej do mycia twarzy i czekam na Was w komentarzach!
_Czy tak jak ja tworzycie kosmetyczne (i nie tylko) wishlisty?
Pochwalcie się, co zamierzacie zakupić w najbliższym miesiącu...
A może swoje plany udało się Wam zrealizować podczas zniżek na Black Friday?
Pokażcie nam co upolowałyście 😊!
Prześlij komentarz