Czy dobry kosmetyk musi być drogi i czy drogi kosmetyk zawsze jest dobry...?

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule naszego wpisu - i tak, i nie! Choć brzmi to trochę przewrotnie, jakość produktu oraz jego skuteczność nie muszą iść w parze z wysoką ceną. Z drugiej strony jednak wiele bardziej kosztownych kosmetyków może okazać się dobrą inwestycją, za którą nasza skóra czy włosy odwdzięczą się pięknym wyglądem... Dziś zatem zabieram Was w krótką podróż, w czasie której poznacie główne aspekty wpływające na cenę produktów kosmetycznych. Nie będzie gotowych rozwiązań, chęci zmiany Waszych przekonań ani własnych opinii o poszczególnych markach. W zamian proponuję dawkę przydatnych informacji, zdradzających nieco tajników świata producentów kosmetyków oraz budujących naszą konsumencką świadomość. To co, dołączycie? 😊

1. Surowce

Pewnie zdecydowanej większości z Was wydaje się, że to one w głównej mierze wpływają na cenę kosmetyku. Faktem jest, że za niektóre surowce (w szczególności innowacyjne składniki aktywne) trzeba zapłacić naprawdę dużo. Pytaniem pozostaje ilu producentów inwestuje w takie substancje i w jakich ilościach dodają je do swoich preparatów. Kolejnym zagadnieniem jest również dostępność surowców (czy oferuje je wielu dostawców, czy monopolista może dyktować ceny) oraz ich jakość. Dla zobrazowania - standaryzowany ekstrakt  z roślin rosnących w wymagających warunkach, pozyskiwany w zrównoważony sposób, dobrze przebadany pod kątem skuteczności i wymagań jakościowych będzie kosztował o wiele więcej niż ekstrakt z rośliny powszechnie występującej, dla którego nie przeprowadzano wnikliwych badań, a sam proces pozyskiwania nie jest tak dobrze nadzorowany. Dodatkowo, firmy produkujące setki tysięcy opakowań danego produktu będą dysponować zupełnie innymi ofertami cenowymi, niż niewielkie firmy czy manufaktury, które zamawiają surowce w mniejszych ilościach. Pamiętajcie też o tym, że skład INCI niestety nie pokazuje konkretnych stężeń poszczególnych składników i zapewniam, że moglibyście się mocno zdziwić ile faktycznie danego surowca (często mocno promowanego marketingowo) znajduje się w produkcie. No cóż, pozostaje nam wiara w uczciwość wytwórców i sprawdzanie co tak naprawdę służy naszej urodzie. 

2. Opakowania

Opakowania często są bardzo kosztotwórczym elementem produktu kosmetycznego. Im bardziej zaawansowane technologicznie, wykonane z droższych materiałów, różniące się od konkurencji, tym więcej trzeba za nie zapłacić. W grę wchodzi także miejsce produkcji (przykładowo ceny komponentów europejskich są zupełnie inne od azjatyckich) oraz zamawiane ilości (oczywiście im więcej, tym taniej). Do tego dołączają jeszcze koszty materiałów zadrukowanych, na które wpływa ich rodzaj (np. nadruk na butelce lub naklejana etykieta), wielkość czy uszlachetnienia (dodatkowe kolory, lakiery, tłoczenia, metalizacje). Patrząc zatem na produkt w bardzo oryginalnym, niespotkanym opakowaniu, z dużą liczbą dodatkowych elementów (jak kartonik, stabilizator) i wieloma ozdobami drukarskimi wiem, że opakowanie stanowiło istotny czynnik wpływający na cenę. Nie zawsze jednak przekłada się to na funkcjonalność produktu czy poszanowanie środowiska naturalnego, a tym bardziej na skuteczność formulacji.

3. Reklama i marketing

Wszystkie działania prowadzące do wypromowania marki i zwiększenia sprzedaży produktów generują istotne koszty. W finalnym rozrachunku, nakłady poniesione przez producenta wpływają na cenę kupowanych przez nas kosmetyków. Dokładnie tak - to my, jako klienci płacimy za działania marketingowe, mające wypromować dany produkt. Zapewne nie zdziwi Was fakt, że potężne koncerny czy choćby większe firmy mogą pozwolić sobie na zatrudnienie sztabu ludzi tworzących duże kampanie reklamowe, gwarantujące im rozpoznawalność. Nieco inaczej wygląda to w przypadku niewielkich przedsiębiorstw, w których działania promocyjne prowadzone są na zdecydowanie mniejszą skalę (zazwyczaj na skutek niskiego budżetu) i często własnymi siłami właścicieli tych marek. Jedno jest jednak pewne - nie zawsze to, co przedstawione w imponującej reklamie, przez osobę publiczną lub influencera o wysokich zasięgach, będzie produktem najwyższej jakości. Warto czasem pochylić się nad tym co mniej znane, by odnaleźć prawdziwe pielęgnacyjne i makijażowe "perełki".

4. Koszty związane z produkcją i funkcjonowaniem firmy

To bardzo szerokie i trudne zagadnienie. Przeciętny konsument nie ma bowiem pojęcia o tym, jak duże koszty musi ponieść wytwórca w czasie produkcji danego wyrobu. Na te nakłady finansowe składa się chociażby ilość pracowników zaangażowanych w sam proces, jakość i stopień zaawansowania mieszalników oraz linii produkcyjnych, wdrożone systemy jakości, dodatkowa aparatura i badania czy liczba i cena procesów zlecanych jednostkom zewnętrznym. Zwróćcie uwagę, że koszty ponoszone przez wielkie koncerny, zatrudniające tysiące pracowników i produkujące ogromne tonaże mas kosmetycznych są zupełnie inne niż nakłady małych firm przygotowujących kosmetyki przy użyciu prostych sprzętów i wypuszczających na rynek niewielkie partie produktów. 

5. Polityka cenowa i marże 

Oczywistym jest, że sprzedający produkty kosmetyczne narzucają na nie swoje marże. Dotyczy to sprzedaży internetowej, jak i stacjonarnej. Mało kto orientuje się jednak, że marże takie sięgają nawet kilkudziesięciu procent ceny danego produktu. Niestety, jest to czynnik, na który właściwie nie mamy wpływu, a kształtują go skomplikowane mechanizmy rynkowe. Warto mieć jednak świadomość, że cena na półce sklepowej, a faktyczny koszt wytworzenia danego produktu mogą zdecydowanie się różnić. Poza tym, panuje dowolność w prowadzeniu polityki cenowej przez każde przedsiębiorstwo, a ta przekłada się na kwotę, którą płacimy kupując konkretny produkt.

Myślę, że mogłabym zdecydowanie rozbudować powyższą listę, bo proces tworzenia, produkcji i sprzedaży kosmetyków jest naprawdę bardzo złożoną kwestią. Nie chcę jednak zanudzać Was technicznymi szczegółami, bo nie taki jest cel tego wpisu. Mam jednak ogromną nadzieję, że udało mi się zwrócić Waszą uwagę na kilka ważnych aspektów kształtujących ceny kosmetyków.

_

Jak odpowiedzielibyście na pytanie zawarte w tytule wpisu?

Czy jesteście zwolennikami tańszych produktów, czy cena nie gra dla Was roli i z chęcią sięgacie po kosmetyki z wyższej półki cenowej?

Czy chcecie, żebyśmy poruszały więcej takich tematów na naszym blogu? Czekamy na Wasze sugestie 😉


Share:

Prześlij komentarz

Designed by OddThemes | Distributed by Blogger Themes