5 pytań do... poznajmy się lepiej!

Witajcie nasi Drodzy Czytelnicy!

Jest nam niezmiernie miło, że możemy wspólnie obchodzić 1. urodziny bloga Morane. Z tej okazji chcemy powiedzieć Wam coś więcej o nas samych, początkach bloga i planach na przyszłość. Postanowiłyśmy zebrać nasze myśli w formie "5 pytań do...", ale będziemy się ogromnie cieszyć, jeżeli zadacie nam więcej pytań 😊

Skąd wzięła się idea na stworzenie bloga i od czego pochodzi jego nazwa?
O: Pomysł na założenie bloga przyszedł zupełnie spontanicznie. Właściwie w pierwotnej wersji wcale nie chciałyśmy prowadzić bloga... Myślałyśmy raczej o stronie internetowej, na której można byłoby znaleźć rzetelne informacje dotyczące składników kosmetycznych, pielęgnacji i konkretnych preparatów. Brakowało nam w sieci miejsca przejrzystego, pełnego wiedzy, a zarazem interesującego i przyjaznego w użytkowaniu. Jednak wraz z kolejnymi godzinami wspólnych rozmów stwierdziłyśmy, że blog będzie tym, co pozwoli połączyć nasze założenia dotyczące treści, a równocześnie da większą swobodę w kwestii wyglądu i formy tekstów. Choć blog wciąż się zmienia i wiemy, że jeszcze wiele pracy przed nami, jesteśmy naprawdę zadowolone że stworzyłyśmy miejsce, do którego same lubimy wracać.

M: Znalezienie nazwy było trudniejsze, niż się spodziewałyśmy. I chociaż miałyśmy mnóstwo pomysłów (w końcu co dwie głowy, to nie jedna) wciąż nie potrafiłyśmy znaleźć tego czegoś, co w naszym odczuciu idealnie wpasuje się w zamysł bloga. Można powiedzieć, że rozwiązanie naszych dylematów przyszło samo, wraz z nadchodzącą wiosną. Obie wprost uwielbiamy tę porę roku za to, że cała przyroda, a wraz z nią my same, niejako budzimy się do życia. Pierwsze promienie słońca i przebijające przez ziemię kwiaty napawają nas optymizmem i energią do działania sprawiając, że uśmiechy zdecydowanie częściej goszczą na naszych twarzach. I tak oto "Morane" wzięło się od imienia bogini Morany (Marzanny), utożsamianej z przejściem, odrodzeniem, nowym początkiem...

Co najbardziej lubimy w prowadzeniu bloga?
O: Ja niezwykle cienię sobie fakt, że mogę tu realizować kreatywną część swojej osobowości. Od zawsze bardzo lubiłam tworzyć teksty, szczególnie jeżeli ich treść zbiegała się z zainteresowaniami. Fascynuje mnie, że wszystko co pojawia się na blogu tworzymy od postaw, zaczynając od poszukiwania inspiracji do tematów, aż po robienie ciekawych ujęć i analizę literatury naukowej. Poza tym, tworząc każdy kolejny post, rozwijamy się i uczymy od siebie nawzajem. 

M: Ola świetnie redaguje teksty, w przeciwieństwie do mnie. Niestety przelanie własnych myśli na papier w przystępnej dla czytelnika formie, stanowi dla mnie nie lada wyzwanie, ale wiecie co? Właśnie to w blogowaniu lubię najbardziej - porzucenie swojej strefy komfortu, pracę nad sobą i swoimi słabościami. Kolejną rzeczą, którą bardzo lubimy są interakcje z naszymi czytelnikami i obserwatorami. Strasznie fajnie jest widzieć, jak pozytywnie odbieracie to, co dla Was przygotowujemy, zadajecie pytania, prosicie o kosmetyczne porady... To daje nam mnóstwo siły i wiary, że Morane stało się wspaniałym miejscem naszych wspólnych spotkań. Dobrze wiemy, że bez Was to wszystko nie miałoby sensu i dziękujemy, że zaglądacie na bloga.

Czym zajmujemy się zawodowo?
O: Chyba nasz zawód nie będzie dla Was dużym zaskoczeniem... obie jesteśmy technologami chemicznymi. Obecnie pracujemy w firmach kosmetyczno-farmaceutycznych - Marlena w Krakowie, a ja na Śląsku. Można powiedzieć, że nasze zawodowe i życiowe ścieżki mocno się przeplatają. W tej chwili wykonujemy podobną pracę, nierzadko wymieniając się doświadczeniami i pomagając w rozwiązywaniu technologicznym problemów. To własnie pasja do chemii, a właściwie technologii kosmetyków stała się początkiem naszej wspólnej drogi, bo poznałyśmy się w czasie studiów na Politechnice Krakowskiej. I choć nie od razu się polubiłyśmy, to jak widać wspólne zainteresowania i pasujące charaktery zaowocowały powstaniem Morane.

M: Poza tym, jesteśmy totalnie wkręcone we wszystko, co związane z kosmetykami i świadomą pielęgnacją, więc nikogo nie dziwią już nasze wielogodzinne rozmowy o składnikach, opakowaniach czy kosmetycznych innowacjach... W pracy zajmujemy się przede wszystkim kreowaniem nowych produktów, a także dbaniem o ich jakość i bezpieczeństwo. Prowadzimy rozwój kosmetyków i wyrobów medycznych od pomysłu, poprzez opracowanie receptury i technologii, wykonanie prób oraz licznych testów, przeniesienie na skalę produkcyjną, aż po finalne pojawienie się na rynku. Wspieramy się w działaniach i jesteśmy dumne z sukcesów każdej z nas.

Jakie jesteśmy prywatnie?
O: Myślę, że mamy podobne charaktery i sposób patrzenia na rzeczywistość. Dzięki temu jest nam łatwiej się porozumieć i często zdarza się tak, że nie zdążę czegoś powiedzieć, bo Marlena już to zrobi 😏. A ja ogromnie cenię ją za ambicję, upór i pełne zaangażowanie w każdą rzecz, jakiej się podejmuje. Mogę śmiało powiedzieć, że jest dla mnie wzorem, stąd cieszę się że wspólnie tworzymy tego bloga. Pomagamy sobie w kwestiach zawodowych, motywujemy w blogowaniu i dodajemy otuchy w życiu prywatnym, tworząc całkiem zgrany team. Aa, prawie zapomniałabym dodać, że uwielbiam ten stan, kiedy po każdej rozmowie z Marleną jestem naładowana pozytywną energią i mam głowę pełną nowych pomysłów!

M: Na pierwszy rzut oka jesteśmy kompletnie różne, czasem śmieje się, że tworzymy duet black&white (o czym możecie przekonać się na naszym profilu na Instagramie 👉/moranecosmetics), ale w życiu kierujemy się podobnymi wartościami. W końcu jesteśmy urodzone pod tą samą gwiezdną konstelacją 😀. Sama muszę się jeszcze od niej wiele nauczyć. Ola jest mistrzynią samoorganizacji, konsekwentnie dąży do wyznaczonego celu i jest najbardziej empatyczną i troskliwą osobą, jaką było mi dane poznać. Jest dla mnie niesamowitą inspiracją i  zarazem motywacją do pracy nad swoimi słabościami. A ja? Cóż, zdecydowanie za dużo mówię, dlatego nasze spotkania rzadko kończą się na szybkiej kawie na mieście. Zawsze jednak wracam pozytywnie nakręcona i przebieram nogami na myśl o realizacji naszych wspólnych planów.

Jakie są nasze marzenia i dalsze plany?
O: Jednym z naszych marzeń jest zwiększenie grona czytelników bloga Morane. Chciałybyśmy, żeby posty stawały się coraz bardziej popularne, a #moraneteam zyskiwał na sile. Mamy ogromną nadzieję, że z czasem coraz śmielej będziecie komentować przygotowywane przez nas treści, zadawać pytania i korzystać z naszego doświadczenia w kwestii kosmetyków i świadomej pielęgnacji. Bardzo Was do tego zachęcamy! Poza tym, naszym celem na najbliższe miesiące jest stworzenie własnych produktów - dobrych, bogatych w skuteczne i naturalne składniki, przyjaznych użytkownikom i środowisku. Na razie nic więcej nie zdradzamy, ale prosimy żebyście trzymali kciuki za to przedsięwzięcie!

M: Od siebie dorzucę jeszcze, że rozwiązania jakich poszukujemy nie należą do sztampowych - obie mamy w sobie nieposkromioną ochotę na tworzenie unikatowych połączeń i formuł, i dokładnie takie będą nasze produkty. W dalekiej przyszłości marzy nam się własne laboratorium badawcze położone w niewielkiej, malowniczej miejscowości otoczone bujną przyrodą, ale póki co mocno stąpamy po Ziemi i skupiamy się na tym co jest w zasięgu naszych możliwości.

Dziękujemy, że byliście z nami przez te 12 miesięcy i wierzymy, że zostaniecie tu na dłużej. A my obiecujemy wciąż tworzyć ciekawe treści i pomagać Wam odnajdywać to, co prawdziwe w kosmetykach i pielęgnacji. 


Pozdrawiamy,











Share:

Prześlij komentarz

Designed by OddThemes | Distributed by Blogger Themes